Moja historia z podróżowaniem na własną rękę rozpoczęła się w styczniu tego roku w Kazimierzu. Za określeniem "na własną rękę" kryje się nie tylko samodzielne określenie miejsca wyprawy, ale i znalezienie sposobu dotarcia do tego miejsca (najlepiej jak najtańszego), noclegu (najlepiej jak najtańszego) opracowanie planu zwiedzania (najlepiej jak najbogatszego) i zdobyciem jak największej ilości pozytywnych wspomnień. Zgodnie ze słowami Lao-tzu "każda nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku" moim pierwszym krokiem było zaplanowanie wyjazdu do Kowna. Zapytacie dlaczego nie Londyn, Madryt, Praga? Odpowiedź jest prosta. Nie wiem. A oto historia wyjazdu do Kaunas i mojej pierwszej samodzielnie zaplanowanej podróży.
Źródło: http://www.simpleexpress.eu/pl