Moja historia z podróżowaniem na własną rękę rozpoczęła się w styczniu tego roku w Kazimierzu. Za określeniem "na własną rękę" kryje się nie tylko samodzielne określenie miejsca wyprawy, ale i znalezienie sposobu dotarcia do tego miejsca (najlepiej jak najtańszego), noclegu (najlepiej jak najtańszego) opracowanie planu zwiedzania (najlepiej jak najbogatszego) i zdobyciem jak największej ilości pozytywnych wspomnień. Zgodnie ze słowami Lao-tzu "każda nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku" moim pierwszym krokiem było zaplanowanie wyjazdu do Kowna. Zapytacie dlaczego nie Londyn, Madryt, Praga? Odpowiedź jest prosta. Nie wiem. A oto historia wyjazdu do Kaunas i mojej pierwszej samodzielnie zaplanowanej podróży.
Źródło: http://www.simpleexpress.eu/pl
Jestem osobą raczej poukładaną, która lubi wszystko mieć zaplanowane a
już na pewno przemyślane. Decyzje podejmowane szybko to złe decyzje! Ale
jak z taką dewizą stać się podróżnikiem kiedy nie ma czasu na
przemyślenia bo bilety na samolot rozchodzą się jak ciepłe bułeczki a
tych promocyjnych noclegów to już prawie nie ma ! Aaaaaaaaaaaaaaaa.
Zaplanowanie pierwszej podróży to był koszmar ale na szczęście pobyt w
Kownie wynagrodził mi te wszystkie nerwy i stres, ale od początku.
W połowie marca Simple Express wrzuciło nową pulę biletów autokarowych, co wywołało we mnie niesamowitą euforię na myśl o pierwszych, wspaniałych, dalekich i w dodatku tanich podróżach. Swój rozsądek zgubiłam gdzieś między kolejnym buforowaniem strony a zawieszeniem serwera. I w tym natłoku myśli i szoku, że wszystkie bilety zostaną zakupione podjęłam szybkę decyzję - jedziemy za 2 tygodnie do Kaunas. Kliknięte. Za każdy pojedynczy bilet zapłaciłam 36,00 zł (teraz już wiem, że to nie była rewelacyjna oferta) do tajemniczego w tamtej chwili Kaunas. Po godzinie kiedy poziom szaleństwa opadł doszłam do przerażającego faktu, że po pierwsze to nie wiem co to jest ten Kaunas, po drugie wyjazd już za 2 tygodnie a ja nic nie mam zaplanowanego a po trzecie to kupiłam bilety z Warszawy a przecież mieszkam we Wrocławiu. Żeby tego było mało w ferworze walki tak kupione bilety pozwały nam na pobyt w tajemniczym miejscu tylko niespełna jeden dzień. Prawie dwa dni w podróży i jeden dzień na miejscu. Ogarnęła mnie czarna rozpacz. Wizja wspaniałych podróży rozmyła się dodatkowo po sprawdzeniu cen biletów Polskiego busa z Wrocławia do Warszawy i kalendarza, w którym miałam zaznaczone, że nie mam możliwości wyjazdu w ten weekend. Ale może nie wszystko stracone przecież mogę zwrócić bilety. Wyobraźcie sobie moje zaskoczenie kiedy dowiedziałam się, że zwrócić bilety można ale pieniędzy za nie nie odzyskam. Nie pozostało nic innego jak zastanowić się na spokojnie co mogę w tej sytuacji zrobić. Simple Express niestety nie ułatwiało sprawy ponieważ:
W połowie marca Simple Express wrzuciło nową pulę biletów autokarowych, co wywołało we mnie niesamowitą euforię na myśl o pierwszych, wspaniałych, dalekich i w dodatku tanich podróżach. Swój rozsądek zgubiłam gdzieś między kolejnym buforowaniem strony a zawieszeniem serwera. I w tym natłoku myśli i szoku, że wszystkie bilety zostaną zakupione podjęłam szybkę decyzję - jedziemy za 2 tygodnie do Kaunas. Kliknięte. Za każdy pojedynczy bilet zapłaciłam 36,00 zł (teraz już wiem, że to nie była rewelacyjna oferta) do tajemniczego w tamtej chwili Kaunas. Po godzinie kiedy poziom szaleństwa opadł doszłam do przerażającego faktu, że po pierwsze to nie wiem co to jest ten Kaunas, po drugie wyjazd już za 2 tygodnie a ja nic nie mam zaplanowanego a po trzecie to kupiłam bilety z Warszawy a przecież mieszkam we Wrocławiu. Żeby tego było mało w ferworze walki tak kupione bilety pozwały nam na pobyt w tajemniczym miejscu tylko niespełna jeden dzień. Prawie dwa dni w podróży i jeden dzień na miejscu. Ogarnęła mnie czarna rozpacz. Wizja wspaniałych podróży rozmyła się dodatkowo po sprawdzeniu cen biletów Polskiego busa z Wrocławia do Warszawy i kalendarza, w którym miałam zaznaczone, że nie mam możliwości wyjazdu w ten weekend. Ale może nie wszystko stracone przecież mogę zwrócić bilety. Wyobraźcie sobie moje zaskoczenie kiedy dowiedziałam się, że zwrócić bilety można ale pieniędzy za nie nie odzyskam. Nie pozostało nic innego jak zastanowić się na spokojnie co mogę w tej sytuacji zrobić. Simple Express niestety nie ułatwiało sprawy ponieważ:
- Bilety mogłam przebukować na inną osobę - ale należało dopłacić do każdego biletu 8,00 zł za zmianę nazwiska oraz dopłacić do regularnej ceny pozostałe 36,00 zł
- Mogłam zmienić datę wyjazdu - ale musiałam dopłacić do regularnej ceny biletu, czyli ponownie 36,00 zł
Miał być to wstęp do relacji z Kowna a wyszedł osoby post, tak to już czasami bywa. Podróż do Kowna jak już wiecie odbyła się i przyniosła nam wiele radości oraz wspaniałych wspomnień, chociaż za bilety zapłaciliśmy podwójnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz